Dawno nie miałam tylu wrażeń, co dziś. Zastanawiam się jeszcze, jakim prawem moje serce bije. Ledwo ledwo, ale autentycznie, pompuje krew, całkiem sprawnie. Może to za sprawką herbaty z prądem albo... Albo czyichś oczu. A może to wina mrozu, który podrażnił moje policzki, gdy wybiegłam w samej koszulce na taras...Hm.
|