Pomyslałam sobie, że takich oczu przecież nie da się nie kochać! Bo oczy są zwierciadłem duszy. Oczy są skrytką tego, co mieszka w człowieku. Czy chcesz, czy nie, pokazują to, co odczuwasz. Mrużysz je, gdy coś Cię złości. Zamykasz je, gdy czujesz ból... Gdy czujesz przyjemność, kąciki oczu się zwężają... I pomyślałam, że On ma niesamowite oczy. W tęczówkach, zielonych jak trawa, pływają takie odmęty. Odmęty czegoś, ale sama nie wiem, czego. Może listków trawy? Może skuszonego cukierka miętowego... Może zielonej miłości - podpowiedziało mi Jego zdjęcie, uśmiechniętego Jego.
|