[1]Co ja o niej tak właściwie wiem? Wiem, jakim samochodem jeździ, wiem, gdzie robi zakupy. Mam dar do odczytywania humoru z jej wyrazu twarzy, gdy na mnie spogląda. Znam jej każdą mimikę twarzy, dogłębnie od A do samego Z. Wiem, że zawsze w czwartki rankiem jest w nieziemsko złym humorze. Wiem też, że ciągle ukradkiem na mnie spogląda, czasem z zastanowieniem, czasem z radością, co zawsze potrafię wyczuć, nawet gdy nie jest dwa kroki ode mnie. Wiem, że gdy pojawiam się na horyzoncie jej oczu, nie obchodzi ją przestrzeń, ludzie mówiący do niej, ona patrzy, myśląc, że nie widzę. Kiedy z nią rozmawiam, czuję w brzuchu tysiące motylków. Powoduje uśmiech na mej twarzy, nie robiąc zbyt wiele. Zna mnie definitywnie za dobrze. Uwielbiam czuć te dreszcze na całym ciele, gdy mnie przytula, choć zrobiła to zaledwie 3 razy. Potrafię zobaczyć w jej oczach, analizując plamkę po plamce na jej zielonkawej tęczówce smutek czy też radość./ itgetsbetter
|