najgorzej pozbyć się tych nawyków, które pojawiły się wraz z twoim nadejściem. dwie herbaty, jedna z cytryną i dwoma łyżeczkami cukru, druga mocna bez żadnych dodatków. delicje, z czego biszkopty były twoje. zawsze mówiłeś, że następnym razem kupisz dwie paczki, byś w końcu mógł zjeść te cholerne truskawkowe galaretki. ciągle wyrywam kilka kartek z krzyżówki zapominając, że przecież ciebie nie ma i nie muszę się z nikim nią dzielić. ale wiesz kiedy jest najgorzej? kiedy mała pyta czy dzisiaj przyjdzie wujek.. /remember
|