''Rozgwieżdżone niebo, wino, ja i Ty. Wciąż zalewa mnie otchłań mojego wnętrza rozpaczającego i wołającego o pomoc. Zaprzysięgłam Bogu, że już nie będę marudzić i narzekać, że będę cieszyć się życiem i jego dobrodziejstwami. Gdzie jest moja wiarygodność? Zastanawiam się co się z Tobą dzieje, co się z nami stało. Gdzie jesteś? Moja pościel czeka na Twój przyjazd, skarży się na brak wyczuwalności Twoich perfum, które tak miło utulały nas do snu. Moje serce skarży się bezpośrednio na Ciebie, cierpi ono, cała ja, każda cząstka mnie. Jak mogłeś się nie domyślić, że tak naprawdę pragnęłam byś mnie nigdy nie opuszczał? Gdzie Twoja wyobraźnia, której byłam w Tobie pewna? Gdzie Twoje uczucia?''~leeaa
|