Moja pierwsza miłość?! Boże, to horror. Co za temat? Nawet nie chce mi się o tym myśleć... Trudno. Moja pierwsza miłość jest przykładem na to, że "mieć", dużo "mieć" i całkowicie "mieć' to klęska. Moja pierwsza miłość to historia zachłanności, zaborczości, braku dojrzałości. To młodzieńcza, esktremalna definicja uczucia, jego dowodów i próba ich egzekwowania. To ciągła walka, brak tolerancji, walka o wyłączność i cierpienie z zazdrości.
|