I jest ze mną źle. I krzyczę z bezradności i ocieram łzy, które spływają po bladej twarzy. Przecieram krew z warg. Milknę. A cisza która wplata się w moje życie jest bardziej żałosna niż echo twoich nic nie znaczących słów. Wierzyłam do samego końca, wierzyłam, że to wszystko minie...
|