już niczego nie jestem pewna, a najbardziej boli to, że nie jestem pewna Twoich uczuć. Chciałabym, żeby było jak mówisz, że mnie kochasz, że jestem tylko Twoja, ale wiesz jakie mam wrażenie? Że jesteś ze mną tylko dla jednego, bo gdyby nie to , już dawno byś to wszystko zamknął. Nie wiem co mam myśleć, nie wiem co czuje, co jest we mnie. Chciałabym coś zmienić, zamknąć pewne rodziały, które tylko zapychają mi głowe. Chce odetchnąć, nie chce już czuć tego fałszu, chce żeby było dobrze. Nie chce już widzieć tych wszystkich zakłamanych mord, ktore tylko żerują na moim potknięciu, chce w końcu poczuć, że jestem szczęśliwa.
|