siedzisz z rodziną przy stole i w pewnym momencie uświadamiasz sobie, że tak naprawdę to wszystko nie jest dla Ciebie ważne, że to wszystko już dawno straciło sens. dochodzi do Ciebie, że osoby, które miały być na zawsze powoli odchodzą, że znikają gdzieś w oddali, a biały pył lecący z nieba zasypuje ich ślady, wtedy czujesz, że droga do nich staje Ci się coraz bardziej obca . Czujesz ból w klatce piersiowej, to tęsknota, która nawet przez moment nie pozwala Ci normalnie funkcjonować. Niby z Nimi jesteś, ale tak naprawdę Cię nie ma. Tylko mama siedząca obok potrząsa Cię za rękę, a Ty uśmiechasz się sztucznie i przytakujesz, udając, że ich słuchasz, udając, że wszystko jest tak jak być powinno.
|