podobno miałeś na mnie plan, tak mi opowiadałeś kiedyś, wtedy jeszcze ze mną gadałeś, wtedy. a ja jak kretyn wierzyłem w twoje szepty i byłem gotów oddać im się bez reszty. wierz mi, aż twój głos nagle zniknął i nawet nie było mi specjalnie przykro. a wszystko wokół nabrało nagle tempa,a początku dobrze, bo z początku nie pękasz
|