Czas - zabójca wyznawanych uczuć. Najpierw wyznajesz je czule, nie możesz oprzeć się
wrażeniu jakie wywarła na Tobie ta druga osoba. Jesteś Nią zachwycony, pytasz o każdy szczegół.
Zauroczenie, w tęczówkach pali się ogień. A po kilku latach jakoś Wzajemność blaknie odczuwacie potrzebę tych dawnie używanych słów, nie utartych formułek czy regułek.
wydają się zbędne? nie wiem. Nie znam odpowiedzi, ale z doświadczenia wiem, że po czasie zanika żar. Brakuje oddziaływania, brakuje iskier. Czy tak ma wielu z was?
|