wodził opuszkami palców po moim ciele, delikatnie całował po szyi co chwile wypuszczając z ust coś miłego.. doprowadzał mnie do stanu, w którym ledwo potrafiłam oddychać, miał wiecznie zimne ręce, które nawet przy długim kontakcie z moim ciałem nie ocieplały się. uwielbiałam tą jego delikatność..
|