2.Patrzę w dół. Irytuje mnie ten czas. Nie chcę czekać, na coś co powinno nastąpić już dawno temu. Zatracam się w ostatnich światełkach lampek wiszących nad moją głową. Obraz w umyśle pozwala mi na skojarzenie faktów i tego co zrobiłam. Tak, zabijam się. Czujesz samozadowolenie? Zniszczyłeś mój świat. Idealnie ułożone sny. Zachowaną przestrzeń pomiędzy rzeczywistością, a tym co zmyśliłam, dla swojego dobra, ale także ludzi. Tych, który wierzyli w moją siłę, odwagę. Ja jej nie miałam. Nigdy nie zdobyłam. Spojrzysz w napuchnięte powieki? Teraz gdy odchodzę, staczam się... Ciche myśli, jakieś szepty. Czyżby ktoś po mnie przyszedł? Zapukał do mojego rozerwanego serca mówiąc, że to już pora. Ucieszy mnie to, bo pragnę być gdzieś indziej. Pozostawiam po sobie tylko zdjęcia i ten zniszczony uśmiech.
|