I nie umiem opisać szczęścia jakie towarzyszyło mi ostatnio podczas zasypiania. To było niezwykłe, było to uczucie, którego nie zaznałam już od bardzo bardzo dawna. Co je spowodowalo ? Trochę wigilia klasowa, trochę spotkanie ze starymi przyjaciółmi i odnowione kontakty lub po prostu dobry dzień. Ale co najbardziej? Ty, kurna mac, znowu Ty...
|