A najgorsze są noce, kiedy śnisz mi się taki jak kiedyś przez co budzę się nie wiedząc w co wierzyć. Milion myśli, nie mogę już zasnąć, po prostu mnie to wszystko jakoś dziwnie przerasta. Rozum każde odpuścić ale serce walczy dalej. Zastanawiam się zawsze wtedy czy nie zadzwonić do Ciebie, może napisać, jednak boje się kolejnego rozczarowania. Wtedy nadchodzi ranek, udaje mi się zasnąć na parę minut jednak po chwili budzę się zalana łzami. Kolejna noc za mną, dziwna noc, pusta, bezsenna.
|