Siedziałam z przyjaciółkami w parku wieczorem i piłyśmy piwa. Nagle podeszła do nas grupa jakiś lasek i jedna zaczęła do mnie burzyć strasznie. Olałam ją, bo nawet nie wiedziałam kto to, nagle pociągnęła mnie i walnęła mną o ziemie. Podcięłam ją i przewróciła się na mnie, gdy próbowałam wstać zaczęła się szarpać to uderzyłam ją z glana w twarz. Wstałam zupełnie nie wiedząc co się dzieje. Nagle pojawił się on, złapał mnie za rękę, i zabrał stamtąd. Wtedy, jeszcze nie wiedziałam, że to jedna z jego byłych, które za wszelką cenę będą chciały mnie zniszczyć.
|