Nasz ławki, Nasze deptaki, parki, górki, wzgórza, nasze kolorowe chmury które oglądaliśmy nogami do góry. Czy nie skaczę twój puls o kochana na siłę tych fenomenalnych momentów? Dzień po dniu w skrajnych emocjach, w w euforii. Czasem będąc sam płakałem, ja facet - płakałem za Tobą, szczerozłotymi łzami, poprzez Miłość, poprzez głęboką tęsknotą od której aż bolą piersi..
|