Chciałabym być dla Ciebie wsparciem tak jak tego potrzebujesz. Chciałabym pomóc w wystarczający sposób, by Twój smutek i każdy problem zniknęły. Chciałabym być oparciem, wiedzieć, że dzięki mnie się uśmiechasz, nie zamartwiasz się zbyt trudnym życiem.. Chciałabym ale nie pozwala mi na to mój własny stan. Nie potrafię udawać,ze jest, że będzie wszystko dobrze. Nie potrafię dać Ci choćby odrobinę szczęścia bo sama go nie posiadam. Nie umiem już kłamać, że wszystko się ułoży i że nie masz powodu do takich zachowan.. Bo masz. A ja nie mogę na to nic poradzić. Nie dziw się mojemu aroganckiemu zachowaniu i czasem wręcz przesadnych stwierdzen. Nie potrafię już reagować w tych przypadkach, nie wiem jak. Nie chcę kłamać.Ja po prostu nie potrafię powiedzieć Ci wprost jak jest zle..a tym bardziej pomóc.. Bo gdy się coś wali, wali się już wszystko. Wybacz, że sobie z tym nie radzę.
|