|
Po raz kolejny kładę się do łóżka bez Twojego dobranoc. W sumie to już nigdy go chyba nie usłyszę. Twój głos w mojej głowie jest jak echo. Rozbrzmiewa w subtelny sposób. Szkoda, że to tylko wytwór wyobraźni. Znów nie mogę usnąć przez niepokój o Ciebie.
|