to ten moment, gwizdek, koniec meczu. szuka mnie wzrokiem, po czym wychodząc z młyna przytula i całuje w czoło, chowając mnie w swoich ramionach. łapie za rękę, a moje myśli kończą się jedynie na jego oczach. zachrypnięty głos to najseksowniejszy z możliwych. podobno miłość wymaga kompatybilności i poświęceń.. ale ja nie chcę rozumieć sensu tych słów.
|