tutaj nie chodziło o to trzymanie się za rączkę, czy o te wszystkie całusy. sens tkwił w tym, że obok był ktoś, komu na mnie zależało. ktoś, dla kogo moje bezpieczeństwo było najważniejsze. ktoś, kto mnie kochał. liczyło się uczucie, które nas łączyło, a te wszystkie buziaki były tylko marnym symbolem naszej miłości.
|