2. Obraz wchodzącej czerwonowłosej do mojego pokoju, ściskającej mnie z całej siły. Bijącej mnie po twarzy z łzami w oczach i szepcącej mi do ucha '' kotku proszę, zrozum kocham Cie''. W jednej chwili przeszły mnie ciarki a w drugiej poczułem jak bardzo mi jej brakuje. Czułem jak serce z tęsknoty zaraz mi wyjdzie przez żebra. Musiałem to zrobić, ubrałem się, wyszedłem z bloku i biegłem ile sił kilka ulic dalej. Zadzwoniłem do dzwonka. Słońce już wschodziło, więc jej matka szykowała się już pewnie do pracy. Nikt nie otwierał. Pobiegłem do jej kumpeli mieszkającej obok. Powiedziała mi, że od wczoraj leży w szpitalu. Przedawkowała.. Moje głowa była pełna dziwnych myśli. Złapałem pierwszy lepszy tramwaj. Chciałem ją zobaczyć, chciałem powiedzieć jej jak bardzo ją kocham. Gdy podbiegłem do szpitala, powiedziano mi, coś, że w tym samym momencie chciałem zrobić to samo.Nie potrafiłem już normalnie funkcjonować. Serca waliło mi jak opętane.
|