Minęło tyle miesięcy, dokładnie pół roku, i już nawet przyzwyczaiłam się do Twojej nieobecności. Tak zwyczajnie przestałam błagać o to, żeby Cię choćby zobaczyć. Taa.. Pół roku, sześć miesięcy, sto osiemdziesiąt trzy dni, cztery tysiące trzysta dziewięćdzesiąt dwie godziny bez Ciebie, a Ty tak po prostu się zjawiasz, razem z szybszym biciem serca, motylami w brzuchu i tymi innymi duperelami, no i się nawet kurwa nie spojrzałeś ! / truskaffkova
|