Zadzwonił. Gdy zobaczyłam jego imię na wyświetlaczu ręce zaczęły drżeć,a serce przyspieszyło. Odebrałam, i znowu usłyszałam jego niebiański głos, którego uwielbia każda najmniejsza cząstka mojego ciała. Zdrobnił moje imię, tak cholernie słodko i bezpiecznie wtedy brzmiało... Po naciśnięciu czerwonej słuchawki znów uśmiech zniknął z mojej twarzy, bo przecież jesteśmy tylko przyjaciółmi.
|