|
jeszcze rok temu śmiałam się z koleżanek kiedy mówiły, że będę przez niego cierpieć. ja nigdy nie cierpiałam, nie przez chłopaka. a co robię dziś? leżę na łóżku zwinięta w kłębek, w ciemnym pokoju. łzy mimowolnie spływają po policzkach a telefon milczy.
|