Pewnego dnia się zakradłaś do mojej głowy
I zasnułaś mi świat pajęczyną
Myślałem, że jestem na wszystko gotowy
A ty strawiłaś wszystko, co we mnie żyło
I dziś gapię się jak zombie w ścianę
I nie chce mi się nigdzie iść
Wczorajsze kolory dziś wydają się blade
I chyba nie chce mi się nawet żyć
|