Przed zaufaniem Mu powstrzymywała mnie tylko wizja popełnienia błędu. Wyobrażenie o tym, że kiedy ja oddam mu bezgranicznie całą siebie, On bezpruderyjnie mnie zniszczy. I tkwiąc w tej absurdalnej obawie, nie pozwoliłam, by się do mnie zbliżył. Nie chciałam poczuć smaku życia u Jego boku, bojąc się, że kiedyś za nim zatęsknię.
|