Pozwoliłam sobie uwierzyć w Jego zapewnienia o miłości. Byłam zbyt naiwna i zbyt przerażona wizją bycia razem do końca świata, a On nie starał się mi pomóc, nie próbował, nie chciał, miłość była płytka. Odeszłam ze strachu, nie próbował mnie zatrzymać. Boli do dzisiaj, bo wiem, że gdyby choć raz spróbował, zostałabym i może żylibyśmy długo i szczęśliwie.
|