Jeszcze nie dawno stał obok nas na sektorze, kiedy nasza drużyna walczyła o zwycięstwo na stadionie. A dziś? Mijam go w barwach innej drużyny, powinienem skroić mu szalik i pójść dalej - ale pobić brata? To nie w moim stylu. Nie pojawia się już na naszym osiedlu, spuszcza głowę kiedy widzi, chce uciekać jak najszybciej - wstyd? Podobno miłość jest dobra, potrzebna każdemu. Ale zmienia ludzi, ich pogląd na świat. To pogoń za hajsem, to dzisiejszy świat. | niby_inny
|