pierdolcie się wy wszyscy przyjaciele na dobrą pogodę
Potrzebuję tylko jej
Pierdoleni fałszywi przyjaciele, kiedy nie miałem kasy to się ze mnie śmialiście
Teraz poczujecie mój pierdolony gniew, pedały Możecie pocałować mnie w moją niezdecydowaną dupę, łachy
I dupę białasa, producenci słabych bitów z chujowym brzmieniem
Wróciłem sukinsyny
|