mówiła, że sobie odpuszcza. że kończy, o niego walczyć. każdego dnia, zamiast ' dzień dobry ', powtarzała ' już mi nie zależy '. nie zwracała na niego uwagi... traktowała jak powietrze.. była przekonana, że inni się na to nabiorą. jednak nastał dzień gdy zobaczyła go z inną.. coś w niej pękło. rzuciła się na tą dziewczynę i gdyby nie fakt, że ją odciągnięto, zamordowałaby ją... ale przecież każde kłamstwo ma krótkie nogi..
|