Nigdy nie sądziłam że dojde do takiego fragmentu w moim życiu gdy nie będe chciała juz żyć. Wiele razy widziałam pogrzeby, ludzi którzy wylewali swe łzy i myslałam,,boże jakie to na pokaz" dopóki nie dotknęło mnie to osobiście. Teraz już rozumiem. Płacz to nie słabość, wręcz przeciwnie. To słowa przekazywane od razu do odbiorcy tak bezpośrednio, to wołanie serca o powrót kogoś bez kogo nie może działać poprawnie. Płacz...to krzyk bólu.../em
|