najtrudniejszy i najpiekniejszy okres. zycia? ciągle rozkazy, dalszywe przyjaznie, szkola-dom, brak ludzkiej szczerosci. a piekno? twoja obecnosc jest pieknem? wiesz, to dzieki niej podczas placzu znajduje chec walki, dzieki tej milosci do ciebie cos czuje. ogromny bol ale dzieki niemu wiem ze zyje. nie umiem juz prosic i rozmawiac z toba o tym tez nie umiem. czy wszystko co dla ciebie robie nie podpowiada jak bardzo cie potrzebuje?!
|