kiedy cię spotkałam, pierwszy raz po naszym rozstaniu, przytuliłeś mnie i spytałeś co u mnie . w myślach już układałam sensowne zdania, by powiedzieć ci, jak za tobą tęsknie i jak bardzo chciałabym, byś wrócił . gdy miałam już to wszystko powiedzieć, zamilkłam i wyszeptałam ci do ucha: - zajebiście, kurwa . jeszcze nigdy nie było tak zajebiście, jak teraz . no, a teraz muszę iść, bo chłopak na mnie czeka - klepnęłam cię po ramieniu i odeszłam z uśmiechem pełnym dumy . gdybyś tylko zobaczył swoją minę, uwierz mi - bezcenna . / ansomia
|