Siedziała na ławce w centrum miasta czekając na przyjaciółkę ,Przyglądał się jej dyskretnie . Kiedy przyszła jej przyjaciółka i poszły gdzieś w miasto , on cały czas szedł za nimi .W pewnym momencie kiedy zorientowała się , że ich śledzi zaczęła się bać , ale nie dała niczego po sobie poznać .W pewnym momencie kiedy siedziała w kawiarni czekając na koleżankę która akórat wyszła na zewnątrz po chłopaka przysiadł się on . Zamarła .Przedstawił się , rozmawiali , bardzo długo rozmawiali , czas mijał szybko .Po ponad dwóch godzinach których zupełnie nie odczuła dostała sms'a od przyjaciółki "wiedziałam , że ci się spodoba. " Uśmiechnęła się .Przegadali całą noc spacerując po mieście. Było im ze sobą dobrze. Rano odprowadził ją do domu , położył spać i ucałował na poranne 'dobranoc".Przyjaciółka miała rację spodobał jej się , nawet bardzo .
|