Jestem trudny jak fizyka, raz pojawiam się raz znikam,moja mistyczna technika, i udoskonalona liryka, powala na kolana, pisze od wieczora do rana, głowa rymami zalana, do tworzenia przygotowana gotowa nawijka na bit to nie dla mnie zabawa,wole być oryginalny,nie chce kopiować, i dać plamy Czasem zbyt nienormalny pogoda na mnie nie działa, moja matka nie wiedziała, że mam talent do pisania, posiadam flow jedyne w swoim rodzaju, czasem żyje na lajcie, a raczej żyje na haju nic do powiedzenia nie masz przy moim gadaniu, to poezja słów, która wpada w ucho przy odsłuchaniu. A więcc.. co o tym sądzicie ? Oceniać w komentarzach !! :DD
|