Cz 3. .... znowu miałam rację ;x on nigdy się nie zmieni ... stałą patrzyłam ... gdy mnie zobaczył szybko ją odepchnął . ale przecież znowu to zrobił wyszłam stamtąd zostawiając koleżanki , wybiegł za mną ale nie zamierzałam go słuchać z płaczem wróciłam do domu i zaczęłam rwać wszytskie nasze wspólne zdjęcia , wiedziałam że to już koniec , tak też zrobiłam , nastepnego dnia rzuciłam skrawkami tych zdjęć jemu i tej jego panience w twarz , dodając krótkie ' witam skarbie , proszę pa ' wszyscy wybuchli śmiechem a on znowu okazał się frajerem , już nigdy nie zwątpię w swoją intuicję .. ;)
|