No i wiesz muszę wziąć jakichś parę lekcji, żeby trochę nadrobić - wtrącił podczas zwykłej pogawędki. - Wiesz w sumie ja mogłabym Ci pomóc, chyba dałabym radę.- odpowiedziałam. - Na serio ? O to super, może skorzystam. Ale czekaj co za to byś chciała? - zapytał. Ja w myślach: Nic, przecież spędzę z Tobą chociaż trochę czasu, nie potrzebuję niczego więcej. Ja na głos: Zobaczymy, coś się wymyśli...
|