I czemu? Miałam miec niby to wszystko gdzieś, miałam się nie przejmowac, miałam zapomniec. Nie da sie. Wilece uśmiechnięta, radosna dziewczyna. A czy na pewno tak jest? Może pojawiają się problemy, czasem idzie coś wiele zataic co nas boli.. Jednak na jak długo. Rany pozostają, a prędzej czy poźniej rozdrapywanie ich przyniesie marne skutki. Myśli nie te, co powinny. Żal w sercu do bliskich osób jest zbyt czynny, by można było wszystko wymazac z pamięci. Łzy są oznaką słabości przecież. Co powiedzą inni. Życie jest tak skonstruowane, że częsciej zadajemy sobie ból. Jesteśmy uwiązani w naszych ciałach, a kiedy dusza nie ta.
|