Stałam na moście patrząc na ludzi.I na to jakie im towarzyszą emocje.
-Zmieniłaś się-usłyszałam za sobą.Odwrociłam się,wiedziałam do kogo nalezy ten przejęty głos.Spojrzałam mu ptosto w oczy.-Byc może,ale dobrze mi z tym.Nie oczekuje,że wszystcy teraz mnie zaakceptują taką jaką jestem. Przysunął się bliżej.Patrząc głeboko w oczy.Uśmeichnął się-Kiedyś nie była Ci potrzebna-zdjął mi z głowy full cap-Myślałem,że nie porzucisz rocka dla rapu.
-Nie porzuciłam-zabralam mu czapkę-Tylko serce potrzebuje oparcia,a hip hop pozwala mi złapac forme./ay-a
|