Przebudzam się w środku nocy, cały mokry, wystraszony ' kurwa znów to samo' . Na dodatek głowa mi pęka a w ustach pustynia. Na stole widzę tylko resztkę piwa i niedopalonego skręta. Otwieram okno by trochę odżyć. Odpalam go, przynajmniej poczuje się trochę lepiej. Na dworze słychać z daleka pierwsze pociągi. ' Ku*wa nie mogę, nie mogę znów zasnąć ! ' . Nie potrafię już spać. Gdy tylko zamykam oczy znowu mam przed oczami ten sam koszmar. Widzę jak uderza mnie w głowę i krzyczy '' ku*wa znowu to zrobiłeś ! Ty już nie odróżniasz normalnego życia od tego ! Ja już tak nie potrafię żyć! Nie z Tobą.! ' Widzę jak łzy spadają po jej twarzy, po czym ucieka. Ucieka daleko jak najdalej się tylko da ode mnie. Nie mam siły nawet za nią biec. Upadam tylko na kolana, biorę igłę w rękę i zaciskam drugą w pięść.. Już nie potrafię płakać. To już kolejny rok, to właśnie dlatego nie mogę spać. / pooojebany.
|