cz.7 gdy była blisko szkoły rozpłakała się tak głośno,że każdy przechodni na nią patrzył. poczuła,że ktoś ją złapał,poczuła,że ktoś jest blisko niej. odwróciła swój wzrok,rozpoznała przyjaciółkę. rzuciła jej się na szyję. opowiedziała całą historię,przyjaciółka płakała wraz z nią. przytuliła ją jeszcze raz z całych sił i wypowiedziała 'dziękuję,że jesteś,że żyjesz. tak bardzo się o Ciebie martwiłam.' w szkole nie potrafiła opanować łez. gdy wróciła do domu położyła się,nie miała już sił,życie ją dobiło. jej codzienne życie nie jest takie,jak było kiedyś. codzienny ból,codzienne nieprzespane noce,codzienne spływające łzy. czeka na moment,aż w końcu to wszystko się skończy,aż los przestanie się do niej uśmiechać w chwilach kiedy chce odejść,kiedy chce opuścić to życie. los tak wiele zmienił. teraz mogłoby jej tu nie być,lecz los uśmiecha się wtedy,kiedy nie powinien. żyję,nadal trwa,nadal kroczy przez życie,ale nie widzi sensu.
|