cz.2
dobrze się stało,że podzieliło nas życie,albo to byłeś ty. moje uczucie nigdy nie pozwoliłoby zostawić cię niezdolnego do samodzielnego powrotu do domu. żal by mi było tych na pozór niewinnych oczu. robiłabym wszystko po to,by móc znaleźć się w twoim silnym uścisku. żebym mogła poczuć smak twoich ust. kiedy wśród znajomych to ja siedziałam ci na kolanach uśmiechając się dumnie do wszystkich zazdrosnych panienek,kiedy mnie podawałeś piwo,odpalałeś szluga i to na mojej uwadze głównie ci zależało wiedziałam,że nic lepszego nie może mnie spotkać. mało kto z mojego środowiska przepadał za tobą. a ja zawsze cię broniłam,kłamałam,ryzykowałam wszystko co możliwe. i choć teraz są to dla mnie zabawne,warte wspomnienia chwile jakaś cząstka mnie nadal ryzykowałaby wszystko dla tych spojrzeń,uśmiechów. /penitence
|