Budzi mnie siostra o koło czwartej w nocy,że ktoś się dopija dzwoniąc domofonem.Wstaje taka wkurwiona,że to właśnie ja mam wstać ,podnoszę słuchawkę i na całą mordę -Kto tam?? -Otwórz.Otwieram,przecierając przy tym oczy.Przekręcam zamki w dzwiach,słyszę jego kroki jak idzie po schodach.Drzwi się otwierają a w nich, moim oczom ukazuje się jego przesympatyczna mordka z uśmiechem mówi - Siemka,młoda.Automatycznie mój humor się poprawił - Siema,a pózniej to nie można? - Tak wyszło.Podchodzi,przytula mnie i mówi - Wszystkiego najlepszego Bomba,stara kopa już z Ciebie nie? - No stara... /[Mój zajebisty starszy brat] I właśnie za takie chwile najbardziej Cię lubię, wiesz? /cieplutko.
|