Bo wiesz brakuje mi tego krawężnika zwierzeń, tej ławki na rogu bloku, piwa pitego na placu, szlug palonych na pół, siedzenia w samochodzie w zimne wieczory. Tego w jaki sposób mi dokuczałeś i nawet noszenia na rękach, którego tak nie lubie, a i jeszcze Twojego uśmiechu. Tego wszystkiego co związane jest z Tobą. Chyba brakuję mi po prostu Ciebie.
|