Na to nie ma lekarstwa. Każdy jest spragniony romantyczności. Szepty do ucha, ciepłe słowa, rumieńce na policzkach, zmysłowy zapach, delikatny dotyk, pocałunki z początku nieśmiałe, później coraz gorętsze, namiętność, bliskość, zapach ukochanej, jej dotyk... Kto by tego nie chciał? Kto nie chce zasypiać z ukochaną u boku, w nocy budzić się, aby sprawdzić, czy aby na pewno jest bezpieczna i śpi spokojnie, a rankiem patrzeć jak się budzi z nieładem na głowie i słuchać jak wita się zaspanym głosem? A.V.
|