wzięła pierwszą lepszą kartkę z biurka. napisała markerem Jego imię, po czym podpaliła papier. trzymała ją w ręku patrząc, jak cały Jej świat zapisany na tej marnej, białej karteczce płonie - płonie tak samo jak zranione serce. przy samym końcu ogień poparzył Jej rękę - upuściła kartkę na podłogę, przydeptując nogą. nawet podczas kończenia z Nim - musiał zadać Jej ból.
|