Zawsze każdemu chłopakowi powtarzałam, że serce moje jest jak że szkła. Jeśli nie będzie się z nim ostrożnie obchodził to się potłucze. Troszczyli się, ale ja o ich serca już nie. Byłam egoistką. przemyślałam parę spraw, spotkałam Ciebie. Tobie już nie powtórzyłam, że musisz się obchodzić z moim sercem, nie powtarzałam tego schematu. Nie chciałam zobowiązań, a Ty potłukłeś je za pierwszym lepszym razem. Dziękuję. zostawiłeś mi zajęcie na sklejanie mojego serca na kolejne kilkadziesiąt lub kilkaset dni. ~gieenka~
|