Doskonale pamiętam, jak się do mnie nie odzywałeś. Siedziałam zapłakana w pokoju. Przyjaciele wyciągnęli mnie na osiedle. Wyszłam, ulegając im pokusom. Sztucznie się uśmiechałam, gdy nagle poczułam wibrację telefonu w kieszeni. Wyciągnęłam telefon i ujrzałam twoje imię na wyświetlaczu. Treść sms " Hej, co u Ciebie ? ". Pomimo wkurwienia, że nie odzywałeś się do mnie przez jakiś czas, a teraz tak po prostu śmiesz o to pytać, uśmiechnęłam się do telefonu. Kumple oj razu zajarzyli co się dzieję, i nie obyło się bez durnych pytań " Napisał książe z bajki ? " Tak, tęsknie za tym. ~bijaaaczzz~
|