- Siedząc na godzinie wychowawczej nauczyciel wyskakuje do mnie z pytaniem czy mam usprawiedliwienie. Odpowiedziałam ale ja nie opuściłam żadnej lekcji ani żadnego dnia . A ten nie było Cię na rozpoczęciu . Zdziwiłam się tylko nie wiedziałam co mam powiedzieć. ( Byłam zbyt zmęczona aby pójść na rozpoczęcie roku szkolnego. W nocy wróciłam z wakacji. ) No ale to tylko rozpoczęcie odpowiedziałam. Nikt nie sprawdza obecności nawet. Cała klasa w śmiech gdy uświadomili sobie iż mówi to poważnie. Wszyscy byli zszokowani. Potem tylko dogryzali mu na lekcji pytając czy usprawiedliwiłam rozpoczęcie roku szkolnego , W sumie to robili mu na złość nie lubiliśmy Go. I tak pewnie tego nie łapał. hihi. - Pequeńa.
|